Przyszło mi do głowy żeby do kaszy dodać wiśni ponieważ robiłam wiśnie w syropie na zimę i trochę mi ich zostało (nie zmieściły się do słoika) razem z syropem. Jeśli kogoś interesuje jak zrobić takie wiśnie (pycha!) to zachęcam do skorzystania z tego przepisu (klik). Zimą będą pyszne do ciast i deserów.
Taka kasza jest pyszna nie tylko na śniadanie :-)
Składniki (na 1 osobę):
- kasza jaglana (ok. 1/2 szklanki),
- 3 łyżki poppingu z amarantusa,
- 1 banan,
- kilka rodzynek niesiarkowanych,
- kilka wiśni z syropu lub świeżych wydrylowanych,
- sok/syrop z wisni,
- szczypta soli,
- łyżka wiórków kokosowych.
Wykonanie:
Kaszę porządnie płuczemy na sitku lub w garnku wymieniając kilka razy wodę, zalewamy już wypłukaną świeżą wodą (2 razy więcej niż kaszy). Zagotowujemy, dodajemy kilka rodzynek, popping i trochę soli. Gotujemy na małym ogniu pilnując by się nie przypaliło, gdy woda się już prawie wygotuje dolewamy sok lub syrop z wiśni, cały czas mieszając. Jeśli będzie jeszcze mało płynu dolewamy trochę wody. Dodajemy do garnka (podczas gotowania) kawałki banana i wiśnie, gotujemy wszystko razem do miękkości kaszy. Jeśli lubimy na ciepło zjadamy od razu posypując wiórkami lub odstawiamy aż całość ostygnie.
Dzięki dodaniu do gotowania soku z wiśni, kasza nabiera różowego koloru :-)
Dzięki dodaniu do gotowania soku z wiśni, kasza nabiera różowego koloru :-)
Idealne śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :-) Zdrowe i pyszne.
OdpowiedzUsuń