czwartek, 3 kwietnia 2014

Elastyczne bezglutenowe naleśniki z mąki z ciecierzycy

Usmażyłam na obiado-kolację pyszne naleśniki bezglutenowe, łatwe w przygotowaniu i gdyby nie to że ciasto powinno trochę odpocząć (moje stało ok 1 godziny) to byłyby ekspresowe w wykonaniu.

 
Składniki (na 6 naleśników):
- 1 niepełny kubek mąki z ciecierzycy ,
- 1/3 kubka mąki ziemniaczanej,
- 1 i 1/2 szklanki wody,
- ok 5-6 łyżek oleju,
- szczypta soli i curry.


Wykonanie:

Wymieszać składniki ze sobą na gładkie ciasto bez grudek, odstawić na ok 1 godzinę. W tym czasie można sobie np farsz naszykować do naleśników (o tym gdzie indziej). Przemieszać ciasto, sprawdzić czy ma odpowiednią lejącą konsystencję, jeśli jest za gęste dodać odrobinę wody.
Na rozgrzaną patelnię wlewać ciasto i szybkim ruchem patelni rozprowadzić je po całej powierzchni (od razu zaczyna się ścinać). Smażyć przez chwilę na dużym ogniu, później zmniejszyć, łopatką delikatnie podważyć dookoła brzegi. Jeśli się da przerzucić na drugą stronę lub delikatnie (żeby dziur nie zrobić) przełożyć łopatką, smażyć jeszcze chwilę aż się delikatnie brązowe zrobi.
Odkładać naleśniki na talerz i przykrywać drugim talerzem tak żeby zmiękły (po zdjęciu z patelni są sztywne). Trzeba postępować z nimi delikatnie żeby się nie połamały jak są sztywne.
Nałożyć farsz, zwinąć w rulon lub złożyć w trójkąt. Zajadać się pysznym naleśnikiem :)
A po przepis na farsz (również bezglutenowy) zapraszam na mojego drugiego bloga TUTAJ.





 Smacznego!!! 

12 komentarzy:

  1. Edysqa! Poratu - :) - A powiedz, czy myślisz, że to ciasto się nadaje to obtaczania w misce i smażenia cienkich plasterków cukinii? (Dziś chciałam coś takiego zrobić i dałam mąkę kukrydzianą z siemieniem, ale wszystko zostało na patelni, więc dodałam makę pszenną do reszty, i wyszło, ale zależy mi na bezglutenowym cieście...). Pozdrawiam mocno zou

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga, smażyłam kiedyś liście funkii w cieście z mąki ciecierzycowej http://cobylonaobiad.blox.pl/2013/06/Smazone-liscie-hosty-funkii.html
    Myślę że to będzie lepsze bo będą bardziej chrupiące :)
    Ps. właśnie kupiłam mandolinę V5 :) teraz tylko muszę czekać do przyszłego tygodnia na przesyłkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super Blog! Chciałabym wyróżnić go i zaprosić Cię do zabawy Liebster Blog Award:

    http://zonazrownowazona.wordpress.com/2014/04/04/liebster-blog/

    OdpowiedzUsuń
  4. dodaję Twój blog do ulubionych!

    OdpowiedzUsuń
  5. No, to super z mandoliną! Akurat na wiosnę! Trzymam kciuki za nowy nabytek, to kolejne "turbo" w kuchni...! Tylko bardzo uważaj, też przy myciu zabezpieczaj "safe"...Ja jak strzepnęłam krople wody z palców i tylko musnęłam przez przypadek mandolinę pod kranem obciełam sobie opuszek...i najpierw nie bardzo wiedziałam co w ogóle zaszło, że ona taka ostra to aż mnie zatkało. (Bo oni zawsze tak ostrzegają, ale człowiek zawsze mówi "wiem, wiem..."). Co do ciasta - to super, będę korzystać z przepisu! A widziłam też smażone kwiaty mlecza w cieście ostatnio. Tylko do działki daleko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. maadeleine.k25 maja 2014 15:26

    Pierwsze naleśniki od kiedy musiałam wyrzec się glutenu i mnóstwa innych produktów! Dziękuję! Nawet z dżemem zjadłam i mi smakowały (ale nie dodałam curry do ciasta:)) No i w ogóle nie były kruche! Rewelacja! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masdeleine.k cieszę sie bardzo :-)
    Sprobuj jeszcze tych z kaszy gryczanej niepalonej tez sa super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Można przyrządzić bez dodawania oleju ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesli masz taką super patelnie ze nie będą przywieraly to mozesz sprobowac usmazyc jednego a jesli sie nie uda to wtedy dodac olej. Mozesz tez wlac mniej :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny blog i bardzo ciekawe dania jednak w przepisie niepokoi mnie curry( zawiera gluten),więc osoby z nietolerancja glutenu tej przyprawy raczej nie powinny dodawać.

    Pozdrawiam ciepło
    dermatologdlaafryki

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny i łatwy przepis, wielkie dzięki za niego :) Jak na razie za mną tylko chleb bez glutenu więc teraz pora na coś nowego, a naleśniki będą jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń